- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Lipiec – najbardziej muzyczny miesiąc w naszej gminie. Zaczęło się od zabawy we wsi Waliły. Bawiła się cała wieś oraz sąsiedzi z bliższych i dalszych miejscowości. Ostatnia waliłska zabawa zdarzyła się tu prawie 30 lat temu. Dobrze, że powróciła – cieszyli się mieszkańcy. Od trzeciego tygodnia lipca Boryk był miejscem-magnesem, przyciągającym ludzi z bliska i daleka. Młodsze (no, nie tylko młodsze) gródeckie pokolenie szalało wraz z przyjezdnymi w piątek i sobotę na Basowiszczy. Krambambula z Lawonem Wolskim swoim koncertem zahipnotyzowała sobotnią publikę jeszcze bardziej niż jeden z lepszych polskich zespołów Lao Che. Pod koniec miesiąca Boryk huknął hymnem Siabrouskaj Biasiedy: „Hej Siabrouskaja Biasieda, hulać treba, hulać treba”. Przyśpiewka wymyślona przed laty przez Prymaki, huknęła w tym roku zza gościnnego stołu zastawionego karawajami. Oczywiście bardzo szybko została podchwycona przez publikę. Jest coś magicznego w tym naszym Boryku. Białorusini przyjeżdżający na te dwa festiwale są pod wrażeniem frekwencji na imprezach odbywających się w środku lasu. Relacje i fotorelacje z tych 3 wydarzeń znajdziecie oczywiście w tym numerze!