- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Na razie czekamy na śnieg. Pierwsza Barbara była po wodzie, to grudniowe święta, jak wiadomo, po lodzie. Ponoć czasem się sprawdza. Przysłowia mądrością narodów. „Mroźny grudzień, wiele śniegu, żyzny roczek będzie w biegu”, „Co zima przychłodzi, lato wynagrodzi”., czyli najlepiej, żeby było biało i mroźno. Niech sypnie tym śniegiem na pierwsze święta, potem na drugie, żeby zaskrzypiało pod nogami. I nie chodzi nam o taki mróz, o którym wspominał ksiądz Stanisław, gdy zapytałam go o Święta Bożego Narodzenia z czasów dzieciństwa, że aż drzewa trzeszczały i pękały. Ani o taki śnieg, że zasypie nas, prąd odetnie i zostanie nam tylko widok choinki oświetlonej blaskiem świec. A już nawet lepiej nie wspominać słynnej Wigilii sprzed około dwudziestu lat, kiedy to wszystkie auta na trasie Białystok – Gródek nieruchomiały na szosie zamienionej w ślizgawkę. Życzę i zamawiam minus pięć stopni i lekki śnieżek. Do tego spacer wieczorową porą po gródeckim parku oświetlonym latarniami – dzwonkami. I podziwianie kolorowych choinek w centrum.