- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Siła solidarności. 21 stycznia władze białoruskie zaplanowały przejęcie Domu Polskiego w Iwieńcu. Na znak solidarności z Grodna, Lidy, Mińska przyjechali aktywiści ZPB, żeby bronić siedziby Polaków w Iwieńcu. Geneza wydarzeń. Już od roku Dom Polski w Iwieńcu był nękany przez różne kontrole, komisje i rewizje. Sprawdzano wszystko, co można. Zabierano dokumentację oddziału ZPB, dokumenty księgowości trzymano po kilka miesięcy, opisano cały majątek jaki jest w polskiej placówce. Dom Polski świadczy usługi, organizując przyjęcia weselne i inne tego typu imprezy. Doszło do absurdu, bo każdy, kto skorzystał z usług Domu, powinien był złożyć zeznania: czy otrzymał pokwitowania, czy było ciepło, czy zimno w pomieszczeniu. A jak ktoś nie korzystał z usług Domu, a miał w tym czasie jakieś przyjęcie, pytano, dlaczego nie, i jaki ma stosunek do Domu Polskiego. Pytania też dotyczyły życia osobistego Teresy Sobol – dyrektor Domu Polskiego. Ludziom zadawano pytania: czy oni są naprawdę małżeństwem z Piotrem, czy mąż jest zameldowany w domu Teresy Sobol.