Upadek powstania kościuszkowskiego i III rozbiór Rzeczypospolitej spowodował całkowite przekreślenie koncepcji stworzenia niezależnej struktury cerkiewnej na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Parafie prawosławne na jego obszarze zostały podporządkowane obediencji władyków rosyjskich. W 1796 roku dla terenów dawnych ziem Rzeczypospolitej zajętych przez Rosję w II i III rozbiorze utworzono nową eparchię mińską. Katarzyna II w odezwie do poddanych z 6 (17) września 1795 roku regulując status Kościoła rzymskokatolickiego zabroniła nawracania prawosławnych na katolicyzm. Odnośnie unitów, początkowo cesarzowa zabraniała ich pozyskiwania do prawosławia i dopiero po upadku powstania kościuszkowskiego zmieniła swoją politykę. W latach 1794-1796 do prawosławia wróciło 721 parafii z 463 duchownymi i około 333 000 wiernych[1]. Do prawosławia przeważnie wracały te parafie, które niedawno przystąpiły do unii. Zaprzestanie polityki nawracania unitów nastąpiło wraz z objęciem tronu przez Pawła I.
W stosunku do Kościoła prawosławnego Święty Synod podjął energiczne działania. Władze rosyjskie narzuciły Kościołowi prawosławnemu ustrój synodalno-konsystorski, likwidując jego odrębność prawną i organizacyjną. Od współzarządzania Cerkwią został odsunięty element świecki. Kościół prawosławny na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej zatracił swoją kulturową specyfikę i organizacyjną niezależność, stając się częścią Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Na dawnych terenach Wielkiego Księstwa Litewskiego odsunięto od godności cerkiewnych miejscowych duchownych, a na ich miejsce sprowadzono duchowieństwo rosyjskie. Duchowieństwo to ujednolicało życie parafialne i klasztorne według praw kanonicznych i zwyczajów obowiązujących w Cerkwi rosyjskiej. Taka unifikacyjna polityka doprowadziła do zlikwidowania miejscowej tradycji, lokalnej kultury cerkiewnej i charakterystycznej dla ziem białorusko-litewskich obrzędowości. W końcu XVIII w. i na początku XIX w. zlikwidowano 11 placówek zakonnych, a po dołączeniu w 1807 r. do Rosji okręgu białostockiego - trzy następne monastery. Władze carskie nie brały pod uwagę faktu, że zasługą tych monasterów było utrzymanie nielicznych skupisk ludności prawosławnej w Wielkim Księstwie Litewskim. Placówki zakonne zastąpiono parafiami świeckimi. Równocześnie z kasatą starych monasterów biskupi rosyjscy organizowali inne ośrodki klasztorne w nowo powstałych diecezjach prawosławnych. W 1825 r. na ziemiach wchodzących w skład Królestwa Polskiego powołano Komisję Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, która miała objąć opieką nieliczną na tym terenie grupę ludności wyznania prawosławnego. Pozostałe parafie w granicach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego podporządkowano jurysdykcji biskupa mińskiego i poddano procesowi całkowitej unifikacji z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym[2].
*
Dzieje Cerkwi prawosławnej na terenach Rzeczypospolitej w latach 1764-1795 wskazują na brak konsekwentnej polityki państwa w stosunku do innowierców. Faworyzowanie wyznania katolickiego, jako religii panującej, doprowadziło do działań nietolerancyjnych wobec prawosławnych i protestantów. Taka postawa władz polskich w konsekwencji przyczyniła się do objęcia opieki nad innowiercami w Wielkim Księstwie Litewskim przez Rosję i Prusy. Co więcej, Rzeczpospolita na opiekę Rosji nad ludnością prawosławną wyraziła w traktatach dwustronnych zgodę. Równocześnie przez całe XVIII stulecie władze polskie dążyły do całkowitej likwidacji Cerkwi „greckiej”. Wobec fiaska tej polityki, podjęte na Sejmie Czteroletnim próby unormowania statusu Kościoła prawosławnego okazały się spóźnione i niewystarczające. Zmiana polityki Rzeczypospolitej wobec ludności prawosławnej, której wyrazem była próba stworzenia niezależnej struktury cerkiewnej, była rezultatem zaistniałej sytuacji międzynarodowej i próbą naprawy ustroju kraju. Dostrzeżono wówczas wielowyznaniowy i wielonarodowy charakter Rzeczypospolitej, dla której lansowanie jednej religii panującej przyniosło zgubne konsekwencje. Wnioski z tej polityki wyciągnięto jednak zbyt późno, by przyniosły one wymierne rezultaty.
*
W tym kontekście jakże trudno jest ocenić działalność ihumana bielskiego Sawy Palmowskiego. Kariera życiowa tego zakonnika w tak trudnych warunkach polityczno-religijnych należała do niezwykłych. Sawa Palmowski przybył z terenów Rosji jako osoba mało znana. Mimo, iż w granicach Rzeczypospolitej przebywał od 1789 r., to już w latach następnych wysunął się na czoło duchowieństwa prawosławnego i zajął taką pozycję, która umożliwiała mu współdecydowanie o losach Kościoła prawosławnego. Należy zaznaczyć, że od czasu pierwszego przyjazdu Palmowskiego do Warszawy ihumen bielski zrozumiał zmiany polityczne, które dokonywały się w państwie i pragnął w nich uczestniczyć. Ihumen Sawa widział swe miejsce w tym procesie poprzez udział w reformowaniu statusu prawno-organizacyjnego Kościoła prawosławnego. To wielkie wyzwanie podjął w działalności komisji sejmowej, a następnie w pracach kongregacji pińskiej i Najwyższego Konsystorza Generalnego. Jako prezes tego Konsystorza decydował o najważniejszych kwestiach Cerkwi prawosławnej. Duchowieństwo i wierni, doceniając jego zaangażowanie, postulowało jego wybór na metropolitę niezależnej struktury cerkiewnej.
Szczególne znaczenie miało zaufanie jakie Palmowski posiadał wśród elit rządzących Rzeczypospolitej. Ihumen utrzymywał bezpośrednie kontakty z królem, a po drugim rozbiorze państwa związał się z kierownictwem powstania kościuszkowskiego. W rozumieniu Sawy Palmowskiego niezależna struktura cerkiewna mogła funkcjonować jedynie w przypadku niezależności państwa. Wierny tym poglądom Palmowski w czasach insurekcji kościuszkowskiej pragnął reaktywować działalność Najwyższego Konsystorza Generalnego. Aby urealnić ten plan został zastępcą członka Rady Najwyższej Narodowej przy Naczelniku Państwa. Uczestnicząc w pracach Rady Najwyższej Narodowej ihumen Sawa przygotowywał odbudowę struktury cerkiewnej i przywrócenie należnego miejsca Kościołowi prawosławnemu w państwie polskim. Klęska powstania i upadek Rzeczypospolitej oznaczał kres planów Palmowskiego.
Na pewno ihumen Sawa Palmowski nie był marzycielem i głęboko wierzył w sens podejmowanych reform. Jego działalność wynikała z przekonania o słuszności zmian politycznych w państwie i z nimi wiązał nadzieje polepszenia sytuacji Kościoła prawosławnego. Palmowski był nieufny wobec synodalnej polityki Rosji w stosunku do Cerkwi prawosławnej w Rzeczypospolitej. Osobiście odczuł likwidację wielu klasztorów, dokonaną na polecenia administracji carskiej i Świętego Synodu. Ihumen bielski opowiadał się za przywróceniem dawnych praw metropolii kijowskiej, kiedy Cerkiew na soborach prowincjonalnych sama rozwiązywała swoje problemy. Sawa Palmowski krytycznie oceniał politykę władz polskich wobec prawosławnych w poprzednich okresach. Ufał jednakże obozowi reformatorskiemu, który, dokonując ogromnej odnowy państwa, jego ustroju, pragnął zapewnić wszystkim obywatelom równe prawa. Wolność wyznania miała być zagwarantowana prawnie, a prawosławni mieli odzyskać swój dawny status w państwie.
Zaangażowanie się w wielkie reformy kościoła i państwa musiały wzbudzić reakcję władz rosyjskich. Sawa Palmowski był osobą szczególnie niewygodną nie tylko w życiu cerkiewnym. Zapewne po upadku powstania ihumen Palmowski został zesłany do jednego z klasztorów na terenie Rosji i całkowicie odizolowany. W okresie rządów absolutnych carów i braku państwowości polskiej starano się, aby działalność i poglądy ihumena bielskiego nie były znane.
Kongregacja pińska i działalność Najwyższego Konsystorza Generalnego nie cieszyły się zainteresowaniem historyków polskich i rosyjskich. Ci pierwsi marginalizowali znaczenie unormowania statusu Kościoła prawosławnego dla losów Rzeczypospolitej. Historycy rosyjscy traktowali zaś kongregację pińską jako „chytrą intrygę” zmierzającą do zniszczenia Cerkwi[3]. W tym kontekście ihumen Sawa Palmowski został potraktowany jako bezwolne narzędzie w rękach „intrygantów”. Członków Najwyższego Konsystorza Generalnego historyk rosyjski nazywa ironicznie „hierarchami” i „świeckimi dostojnikami”. Jakkolwiek ocena działalności ihumena Sawy Palmowskiego może być różna, to bez wątpienia nie można negować jego czystych intencji zmierzających do poprawy statusu Kościoła prawosławnego i reaktywowania jego hierarchii. Taka polityka wiązała się z ustanowieniem niezależnej od Świętego Synodu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego struktury cerkiewnej i powrotem pod kanoniczne podporządkowanie patriarchatowi konstantynopolitańskiemu.
W 210 rocznicę postanowień kongregacji pińskiej warto przypomnieć postać wielkiego duchownego, działacza religijnego i politycznego, reformatora Kościoła i państwa – Sawy Palmowskiego. Przypominając działalność Sawy Palmowskiego oddajemy w ten sposób hołd tym wszystkim, którzy bronili tożsamości religijnej i niezależności organizacyjnej Kościoła prawosławnego w Rzeczypospolitej. W ten sposób ihumen Palmowski nawiązywał do polityki wielkich hierarchów Kościoła prawosławnego: Piotra Mohyły, Sylwestra Kossowa, Dionizego Bałabana czy Józefa Nielubowicza Tukalskiego. Postać ihumena bielskiego wskazuje na czynny udział przedstawicieli nielicznej już społeczności prawosławnej w życiu społeczno-politycznym Rzeczypospolitej w ostatnich latach jej istnienia.
[1] M. Iljaszewicz, Rasiejskaja palityka..., s. 17.
[2] O dziejach Kościoła prawosławnego do 1918 r. por. A. Mironowicz, Kościół prawosławny na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej (1596-1918), [w:] Prawosławie. Światło wiary i zdrój doświadczenia, pod red. K. Leśniewskiego i J. Leśniewskiej, Lublin 1999, s. 473-548.
[3] Pogląd taki został zaprezentowany we wstępie do XI tomu Archieograficzeskogo Sbornika Dokumientow, por. ASD, t. XI., Przedmowa, s. XXIII-XXIX.