- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
W 1875 r. podróżujący Bugiem Zygmunt Gloger dotarł do Drohiczyna. Wrażenia z tego miasta opublikował w 1903 r. w książce Dolinami rzek. Opisy podróży wzdłuż Niemna, Wisły, Bugu i Biebrzy. Pisał w niej: Drohiczyn nie miał swojego historyka, któryby dzieje jego wyczerpał i w żywym obrazie przedstawił... i dalej Podanie miejscowe, będące zwykłą baśnią ludową, do wszystkich naszych zamków przywiązaną powiada, że góra ta usypana była rękoma jeńców wojennych, że we wnętrzu swojem zawiera podziemie pełne skarbów, że podziemia te łączyły niegdyś zamek drohicki z klasztorem franciszkanów, w którego lochach miały znajdować się tajemne drzwi żelazne do tego przejścia na zamek. Gdy się słucha tych opowiadań prostaczków, a jednocześnie przypomni się ubóstwo naszego krajoznawczego piśmiennictwa, ogarnia nas przygnębiające uczucie pewnego wstydu, nie za prostaczków, którzy mają tę wyższość, że coś pamiętają i dzieciom swoim przekazują ale za wrzekomą inteligencję, która choć ma w ustach frazesy o tradycjach narodowych, sama o nich najmniej pamięta, nie zna dziejów i dzieciom swoim nie pokazuje ich znajomości. (J. Maroszek, Rzemiosło i handel w Drohiczynie do końca XVIII wieku, fragment)